Ten odcinek dedykuję Angel* ponieważ ma świetnego bloga,podoba jej się mój i chcę podziękować za dedykację.A teraz zapraszam do przeczytania rozdziału 4-ego :D
Rano o szóstej obudziła mnie moja ulubiona piosenka która zaczynała się od refrenu-Black Veil Brides-In The End.Według mnie ta piosenka ma przesłanie.Nie wiem jakie ale mi się tak wydaje :D
Wyczołgałam się z łóżka i poszłam do łazienki.Wzięłam bardzo szybki pięciominutowy prysznic po czym ubrałam się w białe,dżinsowe spodenki do kolan.Założyłam też czarną bluzkę na ramiączka a, do tego czarne Conversy.Wysuszyłam jeszcze włosy i je rozczesałam.Spojrzałam na zegarek była siódma dwadzieścia.-Jeszcze zdążę...-Pomyślałam.Poszłam jeszcze obudzić Toma i w czasie w którym Tom się ubierał i mył ja zrobiłam nam śniadanie.Po niecałych dziesięciu minutach Warkocz przyszedł na śniadanie.
-Dobry, wyspałaś się??-Potrzedł i dał mi buziaka w policzek.
-No nawet a ty ??-Zapytałam się go i w odpowiedzi usłyszałam głęboki wdech i wydech po czym się od tyłu przytulił i położył podbródek na moim ramieniu "Przysypiając".
-Tooom...Jeżeli chcesz zjeść śniadanie to się odsuń bo jeszcze nie skończyłam.
-Ale mi tu tak wygodnie...No dobra...-Podszedł do stołu i usiadł na nim.W jego wykonaniu wyglądało to prze komicznie.Wyobraźcie sobie Toma siedzącego na stole ze spuszczoną głową i machającego nogami w powietrzu.
-Śniadanie gotowe.-Powiedziałam po czym postawiłam dwa talerze z jajecznicą na stole.
-A teraz złaź ze stołu.
-Dobra,dobra już....-Usiadł jak cywilizowany człowiek na krześle.O ile "usiadł jak cywilizowany człowiek" to dobre określenie.Po zjedzonym śniadaniu spojrzałam na zegarek.Była 7:50!!
W pośpiechu złapaliśmy nasze rzeczy i wybiegliśmy z naszego pokoju.
Biegliśmy tak szybko jak tylko mogliśmy.Kiedy do dzwonka zostało niecałych 5 minut staliśmy już pod klasą oparci o ścianę i siebie.Wszyscy się na nas patrzyli albo raczej na mnie bo jestem tu nowa.Nienawidzę być w centrum uwagi.Moje przemyślenia przerwał mi Tom...
-Wszyscy się na Ciebie patrzą...
-Wiem... Nienawidzę tego...
-To chodź wywołamy jakiś skandal co ??
-Może jak się tu trochę "zadomowię" co ??
-Jak chcesz...-Powiedział i zrobił gest rękoma na "Poddaję Się!". Punktualnie z dzwonkiem przyszła nauczycielka.Okazało się ,że to była moja była "praco dawczyni". Usiedliśmy w ławkach.Tom był takim dżentelmenem ,że oddał mi swoje miejsce przy oknie.Nauczycielka zaczęła sprawdzać obecność.Gdy zaczęła czytać wszystkich po kolei zatrzymała się akurat na moim imieniu i spojrzała na mnie.Uśmiechnęła się do mnie i po kryjomu puściłyśmy sobie oczko.Okazało się ,że Margaret (bo tak się nazywała moja nauczycielka)uczyła matematyki.
Mieliśmy aż 2 godziny Matmy!!
Gdy w końcu zadzwonił dzwonek na pierwszą przerwę* wszyscy się spakowali i wyszli.Ja jako ostatnia miałam razem z Tomem wychodzić ale Margaret mnie na chwilę zatrzymała.
-Patrycja ty zostań na chwilkę.
-Dobrze psze Pani.-Powiedziałam jeszcze do Toma ,że nie musi na mnie czekać.Szybko mi jeszcze objaśnił jak dojść dojść do klasy chemicznej.Pożegnaliśmy się jeszcze rzucając szybkie "Do zobaczenia" i Warkocz wyszedł.
-No więc mam dla Ciebie Patrycjo nowe zlecenie...
-Nie mogę się doczekać...Kogo mam załatwić i kiedy.
-Dziś w nocy o 22.00 będziesz musiała iść na dyskotekę "MalibuPop". Masz szukać niejakiego Lucasa Nexa. Będzie miał brązowe krótkie włosy i będzie w loży dla VIP-ów otoczony dziwkami.Masz mu zawrócić w głowie,zabrać do jakiegoś miejsca i dalej już wiesz co.
-Dobra ale za co mam się nim zająć??
-Gwałcił dziwki z naszego burdelu,ukradł nam dragi za 20.000 Euro i zabił mojego męża.
-Przykro mi Margaret obiecuję ,że będzie zdychał w męczarniach.
-Niby taka słodka dziewczynka na zewnątrz ,a w środku demon śmierci...Dobrze leć już bo zostało tylko 5 minut Pauzy*.
-Dobra do zobaczenia -Powiedziałam i wyszłam z klasy.Pomyślałam ,że nie ma już sensu iść na Pauzę więc poszłam pod klasę chemiczną.Myślałam ,że tylko ja tam będę ale jak się okazało mogłam tylko sobie pomarzyć.Pod klasą zauważyłam Toma który obściskiwał się z jakąś dziewczyną która była zupełnym Plastikiem.Kiedy tak się całowali ta barbie już prawie się przed nim rozbierała.
Odchrząknęłam znacząco ale Barbie się nawet od Toma nie "odkleiła" .
Tom natomiast "odleciał" od niej ja oparzony.
-Co ty tu robisz??
-No wiesz jak nauczycielka mnie wypuściła kazała mi nie iść na Pauzę tylko od razu pod klasę...A czy ty nie powinieneś być Pauzie ??
-Eee...ja...no bo...
-Dobra przecież nie jestem twoją matką ani dziewczyną,nie musisz mi się tłumaczyć -Powiedziałam i się uśmiechnęłam.Barbie obok Toma rzuciła mi mordercze spojrzenie.
-Tomiii...Kto to jest ?-Boże...Moje uszy co za głos.Mam nadzieję ,że nic tu nie pękło.
-Heidi , to moja przyjaciółka Pati...Pati, to moja dziewczyna Heidi.-To już wszystko jasne.Przybrałam na twarz "maskę szczęścia" i z uśmiechem chciałam się przywitać.
-Hej...Miło mi cię poznać.-Powiedziałam i wyciągnęłam do niej rękę aby się przywitać.Spojrzała na mnie z wyższością i prychnęła pod nosem ciągnąc do siebie Toma i namiętnie go pocałowała.
W tej chwili zadzwonił dzwonek a oni się od siebie odczepili w momencie w którym wszyscy zaczęli przychodzić pod klasę.Barbie odeszła do swoich przyjaciółek a Tom podszedł do mnie.
-Widzę ,że Cię nie trawi...
-Za przeproszeniem nie będę płakać.Próbowałam być miła ze względu ,że to jest twoja dziewczyna.
-Słuchaj...Jak dla mnie możesz być dla niej jak tylko chcesz niemiła...Tak naprawdę to ta rozmowa którą usłyszałaś to ja miałem...
-Przepraszam...Rozmowę??-Nie no ludzie...Czy on próbuje sobie ze mnie jaja robić??-Pragnę wspomnieć ,że ty się z nią całowałeś a, nie gadałeś.
-Dobra masz rację...Ale miałem jej powiedzieć ,że to już koniec a ona się na mnie rzuciła i zaczęła całować .Później ty przyszłaś i teraz gadamy a za chwilę wezmę cię na ręce i zaczniesz krzyczeć i się śmiać jak nie wiem co a Heidi będzie o ciebie zazdrosna.Pasuje??
-Czekaj,czekaj...Ona?O mnie?Zazdrosna?Przecież to ponoć "Ideał Kobiety"!!
-Słuchaj...po szkole dam Ci mój telefon i sobie przeczytasz jakiego dostałem od niej Sms-a okej ?
-Dobra a teraz chodź bo Nauczyciel przyszedł.-I tak mi minął dzień.Na szkole.Po lekcjach szybko pobiegłam do pokoju żeby przygotować już rzeczy na wieczór.Wiecie o co mi chodzi??
Ach no tak...wy jeszcze nie wiecie co mam za pracę.
No więc jestem płatnym zabójcą... moja praca to zabijanie ludzi.Na dzisiejszy wieczór przygotowałam sobie ciuchy jak u dziwki i noże i kieszonkowy pistolet.O 17 Tom przyszedł do naszego pokoju,i dał mi swój telefon.Weszłam w Sms-y i napis "Heidi"
Sms.
Otwórz.
Co to za dziwka z którą byłeś w pizzerii?!Mam nadzieję ,że nic cię z nią nie łączy!!
Zdradzasz Mnie?!?!Niech Cię tylko z jakąś inną zobaczę a nogi z dupy powyrywam!!
Charakterek to ona ma niezły.
Poszłam do Toma i oddałam mu jego komórkę.Około 21.00 Byłam już prawie gotowa do wyjścia.
Wzięłam jeszcze zapasowe magazynki do mojego pistoletu.Pistolet Vis.Niby mały ale bardzo dobry.Zwłaszcza ,że mam do niego sentyment ,bo to właśnie tym pistoletem zabiłam moją pierwszą ofiarę.Umalowałam się jeszcze wyzywająco i byłam gotowa.Żeby uniknąć spotkania z Tomem zamknęłam drzwi od mojego pokoju na kluch i wyszłam oknem...
Pauzy*-W Niemczech jest tak ,ze co dwie lekcje jest przerwa i u nich mówi się "Pauza"
Baardzo dziękuje za dedykacje.Rozdział no cóż...jesteś genialna!! nigdy nie czytałam tak świetnego blooga Chcę więcej!!
OdpowiedzUsuńP.S-zszokowałaś mnie tym że Patrycja jest mordercą.Pozdrawiam i czekam na nexta
P.S-mój bloog chyba nigdy nie dorówna twojemu
Blog jest super! zwłaszcza to,że Pati jest zabójczynią. Czekam na nexta :*
OdpowiedzUsuńO, no spoko, lubię takie klimaty 8) Pati to zuo, jak miło :3 Trochę tu za dużo dialogów, tak ciekawą historię można ubarwić opisami, a jest to wręcz wskazane. Także czekam na nxta i pozdrawiam! C:
OdpowiedzUsuńO Kurde świetne to. Tylko szkoda że ona jest morderczynią ale czekam na nexta!!!!!;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńhttp://are-you-ready-for-this-story.blogspot.de/ na tej stronie kontynuuje opowiadanie :D P.s. To ja Miriam :-D
OdpowiedzUsuńWOW! Po tym jak sie dowiedzialam ze Pati jest morderca to mnie zatkalo, ale pozytywnie ( o ile moze kogos zatkac pozytywnie xD )
OdpowiedzUsuńOpowiadanie super, czekam na next! Oby szybko :))
http://foreverkaulitz483.blogspot.se/
Hej! Słuchaj, dodaj coś nowego, proszę!
OdpowiedzUsuńChcę się przekonać, co się wydarzy dalej!!!
A wgl to twoje opowiadanie mnie wciągnęło...
Czekam na nexta!
Jak najszybciej, co?
Kochająca Toma ;*
zyj-tak-aby-nie-zalowac-zadnego-dnia.bloog.pl
Nominowałam Cię do The Versaltile Blogger!
OdpowiedzUsuńWięcej na ten temat u mnie :)